Czy dla hollywoodzkich reżyserów sceny ślubów to wyzwanie? Jeżeli cały świat czeka na nie z zapartym tchem, to owszem. Tak było w przypadku ślubu Belli Swan i Edwarda Cullena lub Carrie Bradshaw i Johna Jamesa "Mr. Big". Wideofilmowanie wkracza tu na wyższy poziom! Zastanawialiście się kiedyś, jak to wygląda od zaplecza? Czy suknie ślubne z filmowych scen są prawdziwe? I które filmowe sceny mogłyby zainspirować wasze ślubne wideo? Kamerzyści ślubni na pewno będą mogli wyciągnąć z tego coś dla siebie. W końcu mowa o filmowej klasyce.
#1 Ślubne wideo w stylu Carrie Bradshaw
„Seks w wielkim mieście” to coś więcej niż serial. To wielki symbol zmian, jakie przechodziły kobiety, odkrywając swoją niezależność i prawo do odczuwania własnej, seksualnej tożsamości. Nie ma jednak znaczenia, jak bardzo wyzwolona była Carrie Bradshaw – i tak marzenie o ślubie z ukochanym i jedynym Mr. Bigiem było celem, który został zrealizowany poza serialem, w filmowej wersji (2008). Fanki serii z wypiekami na twarzy czekały na ten moment: Carrie w ślubnej sukni, podążającą do ołtarza. To chyba najbardziej pożądana ślubna scena w kinematografii! Sarah Jessica Parker, odtwórczyni głównej roli, dobrze o tym wiedziała, a ekipa nie szczędziła środków i pomysłów na to, aby był to najbardziej spektakularny, niedoszły ślub stulecia. Jej suknię ślubną zaprojektowała słynna Vivienne Westwood, o której mówi się, że zmieniła oblicze współczesnej mody. Oszałamiająca kreacja natychmiast stała się przebojem, a sklep net-a-porter.com przez chwilę sprzedawał repliki sukni. Rozeszły się w kilka godzin pomimo tego, że każda kosztowała aż 10 000 dolarów.
Sama scena ślubu jest pełna dramaturgii, pięknych kadrów, idealnego poprowadzenia akcji, która prowadzi, niestety, do wielkiego fiaska. Trzeba przyznać, że to reżyserski majstersztyk, a sama Carrie to królowa rozpaczy. Nie ma wątpliwości, że scena ślubu przeszła do historii kina.
#2 Romantyczne ślubne wideo w stylu „Zmierzchu”
Nie ma się co oszukiwać: miliony fanów serii „Zmierzch” czekały na ślubną scenę, w której Bella i Edward stają się małżeństwem (chciałoby się powiedzieć, że aż po grób, ale to niemożliwe). Sama ceremonia to kapitalna inspiracja dla każdego kamerzysty ślubnego. Jest skromnie, romantycznie, sielsko. Ślub plenerowy w filmie „Zmierzch: Przed świtem” (2011) spełnił oczekiwania fanów, a suknia ślubna Belli stała się oczywiście wielkim przebojem. Do tego stopnia, że Internet zalała fala replik, w całkiem przystępnych cenach. Sama Kerstin w filmowej scenie założyła na siebie prostą, elegancką kreację od wenezuelskiej projektantki Caroliny Herrery. Sukienka w identycznym fasonie pojawiła się później w domu mody Alfred Angelo za 799 dolarów. I choć to wszystko ma znaczenie, wystarczy spojrzeć na piękne, długie ujęcia twarzy nowożeńców i wsłuchać się w romantyczną ścieżkę dźwiękową, by zrozumieć na czym polega sekret udanego wideo ze ślubu. Niech żyje wieczna miłość!
#3 Niezwykły film z niezwykłego ślubu
Pamiętacie uroczą, romantyczną komedię „To właśnie miłość”? (2003). Scena niezwykłego ślubu, w której w rolę panny młodej wcieliła się sama Keira Knightley, stała się jedną z najsłynniejszych w historii kina (a konkretnie: komedii romatycznych). Dlaczego? Oczywiście liczył się oryginalny pomysł na oprawę muzyczną-niespodziankę. Muzycy wyskakujący z tłumu, a na koniec fantastyczny chór, śpiewający „All You need is love” podbiły serca widzów. Aktorka założyła na siebie suknię projektantki kostiumów filmowych i zdobywczyni Oscara, Joanny Johnston. Efekt? Piorunujący. Warto również przyjrzeć się postaci kamerzysty ślubnego – totalnego amatora, który fatalnie radzi sobie z materiałem. To wskazówka, aby jednak szukać kogoś, kto ma doświadczenie w tym względzie.
#4 Ślubna klasyka wideo, czyli pełen romantyzm
Ślub w kinematografii to częsty motyw, ale jeżeli szukacie jakiejś prostej i wyjątkowo romantycznej inspiracji do waszego ślubnego wideo, zerknijcie na scenę z filmu „Szkoła uczuć”. Topi serca, jak wosk. Prawdziwa miłość, skromna ceremonia ślubna i kadry, które oddają w pełni klimat wydarzenia. Obraz z 2002 roku zrobił wielką furorę, choć nikt nie próbował dociekać, skąd pochodzi suknia filmowej panny młodej.
/p>
#5 Uciekająca para młoda – pomysł na ślubne wideo
Jeżeli macie ochotę wymyślić naprawdę ciekawą scenę w waszym filmie ślubnym, podsyłamy ciekawą inspirację z filmu „Absolwent” (1967). Ucieczka z kościoła i podróż zwyczajnym autobusem – romantyczny i zwariowany pomysł, który może być świetnym scenariuszem np. do trailera ślubnego, a nawet filmu zaręczynowego. Trzymamy kciuki za waszą inwencję i wybór najlepszego kamerzysty ślubnego, któremu kreatywność przychodzi z łatwością!
Dodaj komentarz – napisz co myślisz